Rzep i teflon

Konstrukcyjnie jako ludzie jesteśmy lepiej przygotowani do wyłapywania złych dla nas (negatywnych) informacji zwrotnych niż pozytywnych.

Bardziej i dłużej smuci nas zgubienie 50 PLN niż znalezienie 50 PLN.

Można powiedzieć o istnieniu zjawiska rzepu/teflonu.

Negatywne informacje, nawet te małe przyklejają się do nas jak rzep do ubrania, podczas gdy feedback pozytywny często po nas spływa, jak jajko sadzone po teflonowej patelni – patrz przykład ze zgubieniem / znalezieniem 50 PLN.

Czy można coś poradzić na to, że większość nie potrafi przyjmować informacji zwrotnej w sposób konstruktywny tak, aby wyciągnąć dobre dla siebie informacje?

Można.

  • Każdy komunikat wypowiadany pod naszym adresem jest APELEM, żądaniem zrobienia czegoś.
  • Każdy komunikat czegoś od nas żąda, a nadawca do czegoś chce nas przekonań.

Nadawca ma swoje intencje, gdy to robi.

Problem (i to ogromny) polega na tym, że tylko nadawca zna swoje intencje (powody) dla których mówi do nas to, co mówi.

My jako odbiorca feedbacku swoją obserwację zaczynamy dopiero od momentu, gdy widzimy zachowania nadawcy (w tym przypadku jego komunikat).

Z tego powodu każdy komunikat jest czymś na kształt etykiety, uogólnienia. Jeśli nie dopytasz „co poeta miał na myśli” wypowiadając te słowa w Twoją stronę – będziesz zgadywał.

Zatem zamiast złościć się na nadawcę i/lub na treść komunikatu zapytaj po usłyszeniu feedbacku, co do którego masz niejasność, albo złość – powiedz mi coś więcej.

Owe „powiedz mi coś więcej” jest zadbaniem o siebie, o to, aby wyciągnąć jak najwięcej z treści komunikatu.

Tylko w ten sposób możemy odrobinę uwalniać się ze szpon rzepu/teflonu.

Zostaw komentarz

Top